Wierna i madra Tori juz tyle wycierpiala
Tori madra, piekna i dobra jak z bajki. I jak w zlej bajce skazana przez oblakana wiedzme na straszny los. Tori byla bowiem „wlasnoscia” ledwie poczytalnego alkoholika na mazowieckiej wsi, ktory w zamknietym chlewie trzymal, glodzil i katowal kilkanascie psow.
Tori oraz jej dwoje malutkich dzieci i szesciu towarzyszy niedoli udalo sie uratowac Fundacji „Dom Tymianka”. Wszystkie psy zostaly umieszczone w hoteliku dla zwierzat, gdzie szybko ucza sie radosci zycia i ponownego zaufania czlowiekowi.
Tori jest bardzo mloda, wspaniala, zrownowazona, lagodna suczka. Jest sredniej wielkosci. Lubi dzieci, swietnie dogaduje sie z innymi psami. Po prostu psia ksiezniczka!
Szukamy dla niej domu, ktory niekoniecznie musi byc palacem, ale ktory ofiaruje jej najwspanialsze skarby milosci i bezpieczenstwo do konca zycia.
Przy umowie obowiazuje podpisanie umowy adopcyjnej i wizyta przedadopcyjna.